Akcja przeciwko wymuszaniu zakupu systemu Windows

Uwolnij Laptopa

czwartek, 22 stycznia 2009

Miałem większe zmartwienia

Zastanawiam się, czy Obama doprowadzi USA do ponownego rozkwitu czy do upadku, dręczy mnie czy Europa przeciwstawi się wreszcie zakusom Rosji na Ukrainę, myślę nad przyszłością ludzkości, która zdaje sposobić się do wojny (wzrost napięcia, konflikty na Kaukazie i Bliskim Wschodzie, broń atomowa w rękach Iranu i Korei Południowej).
Tak było od dawna. Może dlatego w pewnym momencie przestałem oglądać wiadomości, przestałem orientować się, co się dzieje na świecie? Z tym, że w międzyczasie zacząłem zastanawiać się nad jeszcze odleglejszymi sprawami, nad życiem po śmierci, nad sensem. Wyniki w tej odległej domenie także nie napawały optymizmem, w każdym razie nie z punktu widzenia w miarę normalnego człowieka.
Czasem mówię sobie, że widziałem niebo i piekło (w postaci niesamowicie silnych uczuć szczęścia i strachu). Może dlatego mniej już przejmuję się "dniem dzisiejszym"?

A praca inżynierska czeka ;)

Brak komentarzy: